tag:blogger.com,1999:blog-8288332712639551484.post6276666790052128497..comments2023-03-27T16:05:30.525+02:00Comments on Mironq - na gruzach zawsze wyrasta nowe...: 51. O pijakachmironqhttp://www.blogger.com/profile/01956745250795966804noreply@blogger.comBlogger33125tag:blogger.com,1999:blog-8288332712639551484.post-81897863149136895142013-02-06T15:02:17.103+01:002013-02-06T15:02:17.103+01:00No to jesteśmy "z jednej gliny". :-))) W...No to jesteśmy "z jednej gliny". :-))) Wszystko zależy od towarzystwa i nastroju. Nie do końca rozumiem ludzi, którzy na każdą ilość alkoholu patrzą jak na najgorsze nieszczęście. Kilka piw z kolegami czy parę butelek wina z przyjaciółmi to nie alkoholizm. Co innego, jak ktoś następnego dnia robi "jeża" z niedopitych butelek. ;-)))mironqhttps://www.blogger.com/profile/01956745250795966804noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8288332712639551484.post-6130828359806974272013-02-06T14:58:57.417+01:002013-02-06T14:58:57.417+01:00Szczerość po alkoholu jest dosyć częsta. Czasem je...Szczerość po alkoholu jest dosyć częsta. Czasem jest to rozładowane jakiejś sytuacji, czasem zaognienie. Gaduły niełatwo ścierpieć, ale kiedy gaduła nie jest agresywny można sobie dać radę. Gorzej, jak się komuś włącza agresja i usiłuje swoje racje popierać siłą. Zdecydowanie takich imprez nie lubię i jak ognia unikam kontaktu z takimi ludźmi. :-)mironqhttps://www.blogger.com/profile/01956745250795966804noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8288332712639551484.post-83519185621883995332013-02-06T14:54:07.504+01:002013-02-06T14:54:07.504+01:00Tam chyba było "oliwa sprawiedliwa", ale...Tam chyba było "oliwa sprawiedliwa", ale nie czepiam się. :-) Masz rację, że po alkoholu sporo osób wywleka jakieś brudy, których po trzeźwemu nie mają odwagi załatwić. A odwaga z każdym kieliszkiem rośnie. Jak ktoś nie umie dozować przyjemności, to się czasem kończy mordobiciem czy użyciem noża do popierania swoich "świętych racji". :-(mironqhttps://www.blogger.com/profile/01956745250795966804noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8288332712639551484.post-28622329894379111612013-02-06T14:50:05.890+01:002013-02-06T14:50:05.890+01:00No właśnie nie wiem! Tu jest to drugie dno. Bo zac...No właśnie nie wiem! Tu jest to drugie dno. Bo zachowuje się jak pijak błądzący we mgle i nie rozumiejący co się do niego mówi, ale to taki stan, z którego się nie trzeźwieje! Problem.Dobrze że skasowałaś tę niepotrzebną dyskusję, trochę szkoda, że razem z postem. :-) mironqhttps://www.blogger.com/profile/01956745250795966804noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8288332712639551484.post-74895074600893326802013-02-04T19:04:45.301+01:002013-02-04T19:04:45.301+01:00Mironq, no, dobrze. Z przyjęcia u kogoś można wyjś...Mironq, no, dobrze. Z przyjęcia u kogoś można wyjść, we własnym domu jest jakieś rozwiązanie. <br /> Pijak zresztą wytrzeźwieje. Ale... Co robić z takim trzeźwym "upierdliwcem", jak ten pijany? ;):)alEllahttps://www.blogger.com/profile/13012602101085189379noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8288332712639551484.post-72064802154432263312013-02-03T08:43:28.765+01:002013-02-03T08:43:28.765+01:00To ja jestem pijakiem, nie mylic z alkoholikiem. L...To ja jestem pijakiem, nie mylic z alkoholikiem. Lubie sie napic!!! Woda jest bardzo zdrowa, szczegolnie preferuje francuska z mikoroelementami, gazowana - ponoc jest niezdrowa - ale lubie, to pije, a co tam.<br />Wino tez lubie - jak jest o czym pogadac to nawet kilka flaszek jestem w stanie rozpracowac ( nie sama), no coz samo zycie.<br />"Czystej wody" nie lubie, ale jak trzeba wypic, to wypije. Trzeba od czasu do czasu sie poswiecic sie:)))))<br />Atanerhttps://www.blogger.com/profile/14103841614944654892noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8288332712639551484.post-63783914125785433692013-02-03T00:54:45.175+01:002013-02-03T00:54:45.175+01:00Ludzie po alkoholu zachowują się różnie, ale zazwy...Ludzie po alkoholu zachowują się różnie, ale zazwyczaj są to te przeciwności o których wspomniałeś. Gaduły bywają denerwujące, ale z drugiej strony, a przynajmniej w większości sytuacji które miałam okazje widzieć, lub brać w nich udział przynosiły trochę prawdy, osoba pijana jest szczera i powie to, czego nie powie na trzeźwo. Priceless_https://www.blogger.com/profile/04187378638025794537noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8288332712639551484.post-88073970697967657312013-02-02T17:19:23.526+01:002013-02-02T17:19:23.526+01:00Oliwa nieżywa, zawsze na wierzch wypływa - głupie,...Oliwa nieżywa, zawsze na wierzch wypływa - głupie, ale tak jakoś mi się przypomniało. A na wódce wypływają różne farfocle, fochy, dąsy i zakurzone pretensje. Nie wiadomo nawet czy ma funkcję oczyszczającą (jak Coca Cola, co to nią można silniki czyścić), czy wręcz odwrotnie - wypływa to, co powinno siedzieć i kurzyć się w nieskończoność.Ken.Ghttps://www.blogger.com/profile/08566237552372053323noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8288332712639551484.post-73150601273721735942013-02-02T12:14:25.258+01:002013-02-02T12:14:25.258+01:00Nie zazdroszczę jego małżonce, czy kto tam martwi ...Nie zazdroszczę jego małżonce, czy kto tam martwi się, czy nic mu się podczas tego szwendania nie stało. mironqhttps://www.blogger.com/profile/01956745250795966804noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8288332712639551484.post-68123659796080596922013-02-02T12:11:41.213+01:002013-02-02T12:11:41.213+01:00Taka dusza towarzystwa ma na rodzinnych spotkaniac...Taka dusza towarzystwa ma na rodzinnych spotkaniach czasem trudną rolę dodatkową. Nie wiem, czy jest tak zawsze u kogoś, ale często muszę pełnić rolę nie tyle negocjatora, co zażegnywacza i łagodzić (da się?) a raczej wyciszać konflikty. Nie na zawsze, ale do końca imprezy. Bo przy alkoholu ludzie nabywają właściwości rakiety i rozpędzają się... Mają coś z super zegarka, bo nakręcają się sami bez czyjejkolwiek pomocy. Sami zadają sobie pytania i sami na nie odpowiadają. Na szczęście nie zawsze takie sytuacje maja miejsce. :-)mironqhttps://www.blogger.com/profile/01956745250795966804noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8288332712639551484.post-85080999489112322862013-02-02T12:06:42.351+01:002013-02-02T12:06:42.351+01:00Też bywam pod wpływem, bo smakosz ze mnie w niektó...Też bywam pod wpływem, bo smakosz ze mnie w niektórych trunkowych dziedzinach. Ciężko się urżnąć na amen nalewką czy dwoma piwami, ale umysł lepiej pracuje odkrywając w zwojach mózgowych szufladki z napisami "żarty", "bon moty" i "zabawne sytuacje". Co jest ciekawe taki człowiek jak Ty, czy bez chwalenia się również ja, jest niezastąpiony na imprezach typu "stypa", gdzie inaczej wszyscy schlaliby się na smutno. :-)mironqhttps://www.blogger.com/profile/01956745250795966804noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8288332712639551484.post-73646965397322032702013-02-02T12:01:43.307+01:002013-02-02T12:01:43.307+01:00Na takich zwykłych imprezach ludzie raczej nie prz...Na takich zwykłych imprezach ludzie raczej nie przesadzają, choć oczywiście zdarza się. Ale na takim weselu na kilkadziesiąt osób zawsze znajdzie się ktoś, kto przeceni swoje siły i mocną głowę. W zasadzie jest to wliczone w koszty, choć przyjemne to nie jest.<br /><br />Ja sam z siebie też do milczków nie należę bez względu na używanie "wody rozmownej". Ale chyba mamy w życiu łatwiej, bo lepiej chlapnąć co nam leży na żołądku, niż zostawiać niedopowiedzenia. Ciekawe jest to, że takie gaduły jak my są przeważnie konkretne, co czasem ciężko pojąć. :-)))mironqhttps://www.blogger.com/profile/01956745250795966804noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8288332712639551484.post-50509260008853753932013-02-02T11:56:29.149+01:002013-02-02T11:56:29.149+01:00U większości ludzi jest tak jak piszesz Judith. Il...U większości ludzi jest tak jak piszesz Judith. Ileż ja już usłyszałem propozycji pracy i współpracy podczas niezobowiązujących spotkań przy alkoholu. Współpraca przeważnie wychodziła, a praca rozpływała się następnego dnia w sinej mgle. Ale co sobie człowiek pogada, to jego... :-)mironqhttps://www.blogger.com/profile/01956745250795966804noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8288332712639551484.post-84436564065647811732013-02-02T11:51:58.493+01:002013-02-02T11:51:58.493+01:00Oj znam i ja paru milczków ze skłonnościami do zas...Oj znam i ja paru milczków ze skłonnościami do zasypiania przy stole. ;-))) Większość ludzi jest raczej bardziej rozmowna i porusza tematy, o których na trzeźwo nawet myśleć nie wypada. ;-) Jak ktoś jest osobą kontaktową (?) bez alkoholu, to ciężko czasem zauważyć - wypił czy nie?mironqhttps://www.blogger.com/profile/01956745250795966804noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8288332712639551484.post-27599718131498903082013-02-02T11:48:25.455+01:002013-02-02T11:48:25.455+01:00Zdecydowanie nie lubię na imprezach być tym trzeźw...Zdecydowanie nie lubię na imprezach być tym trzeźwym. Co prawda tylko dwa razy robiłem za kierowcę, ale taka zabawa, kiedy wszyscy są rozluźnieni, a ja robię jedynie dobrą minę do czyjegoś ględzenia wcale mi nie odpowiada. :-)mironqhttps://www.blogger.com/profile/01956745250795966804noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8288332712639551484.post-61019545818835758802013-02-02T09:05:58.679+01:002013-02-02T09:05:58.679+01:00Na imprezach rodzinnych, na ogół nie ma możliwości...Na imprezach rodzinnych, na ogół nie ma możliwości doboru partnera do rozmowy. Łatwiej dobierają się ludzie o podobnych potrzebach trunkowych. Często bywa tak, że rozmowa toczy się o bieżących sprawach, o chorobach i różnych wypadkach własnych i zasłyszanych, czy też obejrzanych w TV, a jak się ten repertuar wyczerpie, to zdarzają się dłuższe chwile ciążącej wszystkim ciszy. Wtedy ludzie o takim temperamencie jaki opisał mój przedmówca są istnym skarbem. Masz rację Antoni, że "dusza towarzystwa " powinna być jakoś wynagradzana za wkład w ogólną atmosferę spotkania. Choćby słowami uznania.tatulhttps://www.blogger.com/profile/11135260568479631921noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8288332712639551484.post-17240439980157021212013-02-02T08:41:35.541+01:002013-02-02T08:41:35.541+01:00Nie tylko widziałem kogoś pod wpływem, ale sam pod...Nie tylko widziałem kogoś pod wpływem, ale sam pod tym wpływem bywałem.Dla jasności dodam, że nawet bywam. Otwierają mi się wtedy niekończące się pokłady humoru i niestety zawłaszczam towarzystwo, dając jakiś show czy teatr jednego aktora. W zasadzie to powinni mi płacić za udział w takich imprezach, bo to ani zjeść, ani dobrze wypić gdy człowiek gada i gada.<br />Pytanie tylko jak ten mój występ oceniłby jeden całkowicie trzeźwy,obecny na imprezie? Nie wiem bo nie spotkałem.<br />Pozdrawiam Antoni Relskihttps://www.blogger.com/profile/06571259375339018658noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8288332712639551484.post-83448043766875814692013-01-31T15:23:42.716+01:002013-01-31T15:23:42.716+01:00mamy takiego znajomego, który po kilku kieliszkach...mamy takiego znajomego, który po kilku kieliszkach cichaczem wymyka się i oblatuje okolicznych znajomych, po czym wraca, siada do stołu jakby nigdy nic - kontynuuje;)Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/13791477757217805983noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8288332712639551484.post-10663532609276938312013-01-31T15:02:22.040+01:002013-01-31T15:02:22.040+01:00Dodam, ze solidny kieliszek ma pojemnosc 50ml:) Dodam, ze solidny kieliszek ma pojemnosc 50ml:) Stardusthttps://www.blogger.com/profile/00684993585605259841noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8288332712639551484.post-5811954943302769362013-01-31T15:00:20.243+01:002013-01-31T15:00:20.243+01:00Gadatliwa jestem z natury, co chyba nawet widac w ...Gadatliwa jestem z natury, co chyba nawet widac w pisaniu;) Ale z wiekiem co raz bardziej mi sie nie chce, bo i "po co" mysle sobie, niech geba odpocznie;) Nie lubie imprez mocno alkoholowych, mocno alkoholowe to jeszcze pare lat temu moglam sobie urzadzac wieczory we dwoje z wlasnym Wspanialym. Ale po kiego licha truc zycie innym? <br />Ale przeciez doskonale pamietam te imprezy z mlodosci, ktore konczyly sie nie tylko nadmiernym gadaniem, ale i szwedaniem. <br />Wrrrrrrrrrrrrrrrrr........... mi sie robi jak teraz o tym pomysle. <br />No ale taki urok mlodosci, ze jest marnowana przez... mlodych. <br />Jak przyjechalam do Stanow to oczywiscie na poczatek mielismy tylko polskie towarzystwo i co weekendowe nasiadowki, kotre jednak bardzo szybko zaczely mnie nudzic. Owczesny z kolei lubil, bo to byla dusza slowianska a wiec malzenstwo tez zaczelo dobiegac terminu waznosci. <br />I dobrze, bo razem z tamtym mazlenstwem skonczyly mi sie problemy typu "co bedzie jak on znow za duzo wypije?". <br />Co robic we wlasnym domu? <br />No coz, moze latwo mi sie madrzyc, ale nasi goscie naprawde jak wypija jedna dwie lampki wina przez wieczor to jest DUZO. Sa tacy co preferuja piwo, wtedy tez 1-2 na glowe wystarcza, dla "smakoszy" moich nalewek zwykle wystarcza jeden solidny kieliszek nalewki na caly wieczor, chyba, ze ktos chce posmakowac kilku nalewek, wtedy dostaje kilka kieliszkow malych i niech sie bawi, nikt mu w tym nie przeszkadza;)) Stardusthttps://www.blogger.com/profile/00684993585605259841noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8288332712639551484.post-50548243093606879922013-01-31T13:40:43.143+01:002013-01-31T13:40:43.143+01:00Mocna woda rozwesela sece czlowieka, czyni prostsz...Mocna woda rozwesela sece czlowieka, czyni prostszym zawile drogi, slowa...,smiech latwiej przychodzi, kocha sie wszystkich ludzi, wszystkie problemy zostaja rozwiazane...a nstepnego rana...wszystko mgla zabiera... Ale co czlowiek uzyl, to uzyl /smiech/<br />Serdecznosci<br />Judith La vie est belle i ja tezhttps://www.blogger.com/profile/18189643050567049401noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8288332712639551484.post-72236656178750722862013-01-31T12:17:56.223+01:002013-01-31T12:17:56.223+01:00Jestem gadułą i bez trunków wyskokowych. Nie piję ...Jestem gadułą i bez trunków wyskokowych. Nie piję , a i tak nikt nie pozna, bo i na trzeźwo potrafię się bawić całkiem na luzie. Mój małomówny śp. Mąż, po kilku kieliszkach wcale nie był bardziej rozmowny, na ogół smacznie sobie zasnął(straszliwie za to przy tym chrapał) he he.Pozdrawiam serdecznieuleczkahttps://www.blogger.com/profile/13463009411289587788noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8288332712639551484.post-30465493454546271592013-01-31T12:03:53.913+01:002013-01-31T12:03:53.913+01:00Powiadaja, że nie ma nic gorszego w towarzystwie n...Powiadaja, że nie ma nic gorszego w towarzystwie niż jeden pijany między trzeźwymi albo jeden trzeźwy między pijanymi :)).Joannahttps://www.blogger.com/profile/11393533059760892477noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8288332712639551484.post-44243466256503221672013-01-31T01:08:15.965+01:002013-01-31T01:08:15.965+01:00Bardzo lubię takie imprezy, kiedy wszyscy wypiwszy...Bardzo lubię takie imprezy, kiedy wszyscy wypiwszy nieco wina czy innych trunków w rozsądnych ilościach są całkiem do rzeczy. Jakoś znikają wtedy obawy, czy krawat pasuje do koszuli, czy w odpowiedniej ręce trzymam nóż i widelec i temu podobne uciążliwości związane ze stresem.<br /><br />Mnie osobiście poprawia się wtedy znajomość języków obcych. Nie chodzi o to, że więcej rozumiem, ale więcej mówię, bo przestaję zwracać tak mocno uwagę na gramatykę i skupiam się na słowach, aby zostać zrozumianym. U mnie zawsze widać po długości komentarzy, że i bez kieliszka wina mam coś do powiedzenia. :-)))mironqhttps://www.blogger.com/profile/01956745250795966804noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8288332712639551484.post-62647654058466031592013-01-31T00:56:10.256+01:002013-01-31T00:56:10.256+01:00pozwoliłam sobie skopiować link z klikaniem w nos....pozwoliłam sobie skopiować link z klikaniem w nos.<br />Gdyby nie strach przed kacem, z pewnością byłabym dawno alkoholiczką, ponieważ lubię stan "na rauszu", niestety, po dwóch kieliszkach wina strasznie cierpię. Obawiam się, że należę do tych ludzi, którym alkohol rozwiązuje język.Klarka Mrozekhttps://www.blogger.com/profile/14875006152025252236noreply@blogger.com